cień pana G. czyli "dobrego wójka"

drako

Podobno do 20.07 po hali bedzie biegał pan G. ( czyli "dobry wójek" od pysznych herbatek ) i jego tzw "włoski cień" czyli makoran którego zadaniem bedzie podniesienie naszej wydajności - pytanie - kto wytrzyma dłużej my czy on Smile

???i o ile spadnie wydajność Smile

????

mark3

Panowie nie bujmy sie makaronów!! To oni mają sie bać nas to oni nie są u siebie a to co robią to jest śmieszne czego sie nie dotkną to spi......ą a wujjj G nie ma nic do gadania poprostu pilnuje posady nie dziwie się mu. A to co zrobią i kto wytrzyma zależy od nas więc razem do roboty nie dajmy sie poprostu.Tylko nie że jeden nie jest w stanie zrobić normy a drugi nie je nie pije i jeszcze na 150% na gałach i zrobi norme (wpisze norme) tylko razem. Bo jak im pozwolimy to nasza dupa bedzie taka że sprawdzian do bębna 8555 wejdzie cały!!!SAMI SOBIE SRAMY W PAPIERY a nażekania nic nie dadzą! Pozdro