my płakać nie będziemy

lex

po Abdulu......
JAK W RUSKIM (WłOSKIM) CYRKU" BYłO I NIMA"
tradycyjnie 10 minut wystarczyło by wyleciał z hukiem a że za bardzo nie chciał wyjść i zaczął wierzgać(jak przystało na araba) to musiano wezwać ochronę by mu pomogła opuścić zakład
zastępca się uratował składając wcześniej wymówienie
ciekawe dlaczego tak długo pozwalali mu KOMPLETNIE NIC NIE ROBIć?
Bo jak wszyscy wiedzą jedyne co robił to -"chat-ował z panienkami przez internet"
a za jego kadencji maszyny przekształcały się powoli w złom
ludzi w DUR-kupa i kupe robili ale dosłownie bo; jeden od śrubek koordynator ,drugi organizator , trzeci mechanizator, inny od mechaniki i zamówień inny od elektroniki ,inny od dokumentacji tylko robić na hali nie miał kto i trzeba wzywać zewnętrze firmy a jakoś(ć) pracy...........' Embarassed

'

MustafaIbrahim

co ty nie powiesz Smile

niezle niezle Smile

lex

nie moje to słowa, ja tylko piszę to co inni szeptem mówią a niektórzy mówią
( niektóre!) i łezka im się w oku kręci za tymi rączkami i pieszczotami.......
taki to był ...........................

luca

Wszystko się zgadza tylko z tą różnicą, że zastępca był tak na prawdę przełożonym:-)

mark3

Ciekaw jestem kto zastąpi Araba?